Magiczna, ciepła, momentami nieco straszna, wielowymiarowa powieść Marty Kisiel (laureatki Nagrody im. Janusza A. Zajdla w kategorii opowiadania) to propozycja czytelnicza od Wydawnictwa Wilga, skierowana nie tylko do najmłodszych Czytelników. Z pewnością ucieszy również dorosłych wielbicieli wcześniejszych powieści pisarki. Autorką klimatycznych, pełnych ciekawych detali ilustracji, które mimo, że nie są kolorowe, intensywnie wciągają nas w barwny świat głównego bohatera, jest Paulina Wyryt. Utrzymana w ciemnej tonacji okładka przedstawiająca tajemniczy dom, zapowiada treści budzące grozę i niepokój.
Te uczucia na pewno będą nam towarzyszyć podczas czytania, jednak autorka zadbała o to, aby nie było to takie oczywiste.
Bożęty, Bożek, zwany Niebożątkiem
Już na samym początku bardzo przyjemnie jest dać się wciągnąć w przytulny, bezpieczny i pachnący ciastem z kruszonką klimat, jaki panuje w starym trzeszczącym domu z duszą. Tam, wśród "zgrai kogosiów i cosiów" mieszka główny bohater – Bożęty, Bożek, zwany Niebożątkiem. Do "kogosiów" zalicza się: Bożek, mama, wujaszek Turu, wujek Konrad a także dwóch Aniołów. Jeden z nich, pyzate Licho, uczulone na własne pierze, z błogością dziergające babmboszki, nie odstępuje swego podopiecznego na krok. Towarzyszy mu także w zabawach z pozostałą menażerią zamieszkującą dom: widmami, utopcami i przyjaznymi potworami. Wśród domowników niestety brakuje ojca chłopca. Dowiadujemy się, że tato nie żyje, choć okoliczności jego śmierci, jak również jego życie, owiane są tajemnicą. Bożek również ma swoją tajemnicę, którą poznamy w dalszej części książki.
Niezwykłości, niedopowiedzenia, niesamowite osobowości i osobistości... Trzeba przyznać, że warunki w jakich Bożęty wychowywał się przez prawie dziewięć lat, niemal nie wychodząc z domu i nie mając kontaktów z innymi dziećmi, były niesamowite. Ale jak to w życiu bywa, nic nie trwa wiecznie. Również i w Bożkowym życiu przyszedł czas na zmiany. Chcąc nie chcąc chłopiec wyjdzie im na spotkanie. Rozpocznie naukę w szkole.
Jak poradzi sobie w zderzeniu z rzeczywistością i codziennymi obowiązkami? Czy znajdzie przyjaciela i polubi szkołę? Czy jest szansa, że spotka własnego, nieżyjącego już ojca? Przeczytajcie tą niesamowitą i pełną tajemnic książkę, okraszoną humorem i szczyptą poezji.
Autorka porusza w niej ważne wątki, z którymi wielu z nas boryka się na co dzień: jesienna melancholia i smutek, samotne macierzyństwo, brak akceptacji ze strony rówieśników, unikanie trudnych tematów i zasypywanie dzieci prezentami jako namiastka zainteresowania, a także zagrożenia jakie czyhają na dzieci w kontaktach z obcymi. Ale jak to w bajkach bywa, wszystko kończy się dobrze a miłość i przyjaźń zwyciężają zło i smutek.
Polecamy
Redakcja portalu Rodzinny Kraków