IV tom serii Upadek Bestii
Jonathan Auxier (kanadyjsko-amerykański pisarz) jest autorem czwartego tomu serii "Spirit Animals. Upadek Bestii". Czytając kolejne części zadajemy sobie pytanie – jako oni to robią, że każdy kolejny tom, mimo, że pisany przez innego autora, nadal fantastycznie "siedzi" w całym cyklu? Akcja toczy się wartko, a całą serię czyta się jednym tchem.
W "Ognistej fali" Jonathan Auxier miał przyjemność poprowadzić Czytelników do punktu kulminacyjnego tej historii – wyklucia się Wyrma oraz starcia bohaterów, stojących po przeciwnych stronach barykady. Książkę rozpoczyna rozdział opisujący genezę Wszechdrzewa, Wielkich Bestii oraz zła, które stało się przyczyną chaosu w świecie Erdas. Informacje te są z punktu widzenia Czytelnika ważne, ponieważ wyjaśniają tajemnicę Wyrma, o której nie mieli pojęcia nawet bohaterowie, którym przyszło się z nim mierzyć.
Mimo grozy sytuacji, w jakiej znaleźli się obrońcy dobra, nie zostali oni pozbawieni przez autora poczucia humoru. Przyjemnie czyta się dialogi pomiędzy Czerwonymi i Zielonymi Płaszczami. Nie ma tam górnolotnych słów, wręcz przeciwnie, są konkrety okraszone żartem i szczyptą sarkazmu.
Rollan i Abeke współpracując z wrogim niegdyś, ale zdecydowanie chętnym do przemiany Shane'm (przywódcą Czerwonych Płaszczy), wykonają kawał roboty, aby nie dopuścić Zerifa i Wyrma do objęcia władzy nad Erdas.
Nie można nie wspomnieć również o zasługach Meillin, Takody oraz Kovo. To właśnie od nich wyjdzie informacja, jak dokonać niemożliwego. W czwartym tomie akcja zdecydowanie przyspiesza. Podziemna wędrówka dobiega końca, a nasi bohaterowie stają twarzą w twarz z poszukiwanym stworem.
Jak zakończy się ta niewyrównana walka z siłami zła? Czy Connor odzyska zdrowie, a przyjaciele będą mogli znów się spotkać?
Polecamy czwarty tom "Ognista fala"
Redakcja portalu www.rodzinny-krakow.pl
Zobacz recenzje poprzednich tomów: